Przedstawienie zrealizowane w warszawskim Teatrze Polonia to swoisty monodram w duecie i żart sceniczny. Biorą w nim udział Krzysztof Materna (Mistrz) i Olga Bołądź (Asystentka).

„Spektakl jest oparty na formie teatru w teatrze. Idealnie ilustruje medialną grę pozorów. W każdej chwili trzeba być przygotowanym na pułapki iluzji. Publiczność oczekuje na monodram, ale w zmieniających się nagle okolicznościach staje się świadkiem przygotowań konferansjera-omnibusa do koncertu Dody. Jego zwierzeń, a także dialogu z towarzyszącą mu Asystentką. Dziewczyna nie rozstaje się z komputerem: uosabia inteligencję Wikipedii, szybkość Internetu i urodę Tańca z gwiazdami" – napisał w recenzji przedstawienia Jacek Cieślak w Rzeczpospolitej.

Sztuka powstała z inspiracji Krystyny Jandy, która namówiła Krzysztofa Maternę do teatralnego wykorzystania jego wieloletnich doświadczeń z pracy w polskim show biznesie, w polskiej telewizji i na krajowej estradzie. Efektem jest spektakl w formie oryginalnego, bezkompromisowego i zabawnego monologu. Artysta czekający w garderobie na swój kolejny występ, spowiada się i zwierza publiczności  z praw i reguł rządzących polskimi mediami i polską tzw. rozrywką.

Zabójczą bronią autora, reżysera i głównego wykonawcy jest autentyzm anegdot wplecionych do scenariusza. Materna cofa się do gierkowskiej dekady. Zagląda za kulisy dzisiejszych imprez, które walczą o oglądalność i biją rekordy głupoty. Ironizuje na temat talk shows, w których śmiech i brawa bywają na rozkaz, odsłania tajemnice kontraktów reklamowych czy obecności celebrytów na przyjęciach lub na teatralnej scenie. Przy okazji pokazuje szersze zjawisko - falę głupoty zalewającą całe nasze życie publiczne.

- Mówię w tym spektaklu o tym, jak manipulować publicznością, jak udawać, że jestem radosny, jak tę radość odbierać od publiczności. Trochę zdradzam kulisy zawodu i swojej pracy . W opowieść włączone są moje przygody, przykłady tego, co mnie autentycznie w czasie wykonywania tego zawodu spotkało – objaśnia Krzysztof Materna.

„Wzniosłość Krzysztofa Materny skontrastowana z porywczością Olgi Bołądź sprawia, że ich słowna partyzantka to terapia śmiechem idealna na chandrę. Dydaktyczne przesłanie sztuki powinno być podawane jako lek na wodę sodową, która uderza do głowy polskim artystom” – napisała po obejrzeniu spektaklu w teatrakcjach.pl Marta Małkińska.

Jedno jest pewne. Finał tej scenicznej opowieści z dużą dozą autoironii jest bardzo zaskakujący.

Krzysztof Materna „Dobry wieczór państwu”. Wykonanie: Krzysztof Materna i Olga Bołądź. Spektakl Teatru Polonia w Warszawie gościnnie na dużej Scenie im. Ludwika Gadzickiego Teatru Modrzejewskiej w Legnicy w piątek 27 kwietnia o godz. 19.00. Bilet: 55 zł. Rezerwacja tel. 76-72-33-505 lub bilety@teatr.legnica.pl