Praca Pawła Kuczyńskiego pokonała 2783 prace 836 autorów z 61 krajów świata. Praca jest prosta w przekazie, przedstawia mur na granicy Palestyny i Izraela i podobnie jak w ubiegłorocznej pracy Grzegorza Myćki, nie ma w niej nic śmiesznego. Odwołuje się bowiem do konfliktu zbrojnego. Praca zdobiła jedną z okładek magazynu „Wprost”, z którym współpracuje laureat.

- Jestem ilustratorem. Ilustruję bieżące wydarzenia polityczne i społeczne i była też moim głosem, ilustracją tego, z czym mamy do czynienia w związku z konfliktem izraelsko-palestyńskim. Ciężko go zilustrować, bo zawsze obieramy jedną z tych stron, a obie są w tym konflikcie poszkodowane. Ten problem jest zawsze z każdą wojną, interwencją, konfliktem militarnym, że stoimy pośrodku, czy wspierać ofiarę, czy atakującego. W przypadku Ukrainy i Rosji mamy dość jasny przekaz. Widzimy, gdzie jest wróg, gdzie ofiara. W przypadku Palestyny i Izraela zaczynamy wątpić w to, po której stronie są ofiary, po której agresor – mówi Paweł Kuczyński, laureat Grand Prix Satyrykonu 2024.

Żartu w żarcie jest coraz mniej, bo życie jest coraz mniej radosne, a prace satyryków stają się bardziej refleksyjne niż śmieszne.

- Dziś satyra nie ma na celu rozśmieszania ludzi, pokazywania im komfortowych sytuacji życiowych. Współczesna satyra musi opowiadać o problemach w sposób przystępny. To ilustracja, czy na przykład animacja, które próbują w infantylny, ale przystępny sposób opowiadać o tych problemach, tak że z jednej strony się bawimy, z drugiej zastanawiamy się, że jednak ten przekaz jest smutny, że jest problem i musimy coś z nim zrobić – wyjaśnia laureat.

Grand Prix Satyrykonu 2024 oraz nagrodę pieniężną w wysokości 10 tys. zł otrzymał Paweł Kuczyński za pracę „Mur”.
Dział „Atrapa”:

I nagrodę, złoty medal oraz nagrodę pieniężną w wysokości 7 tys. zł otrzymał Victor Kudin (Ukraina) za pracę „United nations”.

II nagroda, srebrny medal oraz nagroda pieniężna w wysokości 6 tys. zł -Shahrokh Heidari (Francja) za pracę ”Guide dog” .

III nagroda, brązowy medal oraz nagroda pieniężna w wysokości 5 tys. zł - Oliwia Brzęczek (Polska) za pracę „Satrapa”.

Jury przyznało dwa równorzędne wyróżnienia po 4 tys. zł każde. Otrzymali je: Gerrit Huig (USA) za pracę „Falling dummy” i Magdalena Wosik (Polska) za pracę „Atrapa” .

Dział Żart i Satyra:

I nagroda, złoty medal oraz nagroda pieniężna w wysokości 7 tys. zł – Grzegorz Szumowski (Polska) za pracę bez tytułu.

II nagroda, srebrny medal oraz nagroda pieniężna w wysokości 6 tys. zł – Rainer Ehrt (Niemcy) za pracę „Desert smartphones”.

III nagroda, brązowy medal oraz nagroda pieniężna w wysokości 5 tys. zł – Ilya Katz (Izrael) za pracę „Capitulation”.

Jury przyznało dwa równorzędne wyróżnienia po 4 tys. zł każde. Otrzymali je: Marek Kwiatkowski (Polska) za pracę „Przynęta” i Constantin Sunnerberg (Belgia) za pracę „Road rage”.

Prace oceniało jury w składzie: Agim Sulaj (Włochy) – Przewodniczący I Członkowie: Justyna Jędrysek (Polska), Elżbieta Laskowska (Polska), Grzegorz Myćka (Polska), Elżbieta Pietraszko (Polska), Ronald Vanoystaeyen (Belgia), Jugoslav Vlahović (Serbia).

W Galerii Ring otwarto wystawę „Szkic ma moc!” i wręczono nagrody zwycięzcom czwartej edycji konkursu. W kategorii do 30 lat triumfowała Michalina Kraucewicz i jej „Szkicownik w kolorze zielonym”. W kategorii powyżej 30 roku życia pierwsze miejsce zdobyła Ola Szmida za „Szkicownik żółty”.