Festiwal im. Lidii Nowikowej zagościł w Legnicy już po raz jedenasty. Bohaterka, której jest poświęcony, do dzisiaj wzbudza wiele emocji. Jej miłość do polskiego oficera zakończyła się tragicznie, a sama Nowikowa zwana jest legnicką Julią. Dziś pieśni o miłości wraz z publicznością słuchał jej wnuk Aleksander z żoną.

Na pomysł organizacji festiwalu wpadł w 2012 roku Tadeusz Samborski, prezes Stowarzyszenia Kulturalnego „Krajobrazy”. Stało się to kilka lat po premierze filmu „Mała Moskwa” Waldemara Krzystka. Pierwsze koncerty odbywały się w Legnicy. Z biegiem lat festiwal zataczał coraz szersze kręgi, powiększało się też grono artystów. Od lat związana jest z nim Aurelia Sobczak, aktorka, reżyser, która dba o oprawę i okrasza pięknym słowem każdy utwór traktujący o miłości i zakochaniu. W tym roku na scenie w międzynarodowym repertuarze o miłości wystąpili: Marek Rawski, Barbara Droździńska, Nadzieja Brońska, Grażyna Komincz, Leonid Vołodko, Paweł Kozicz, Agnieszka Babicz i Maciej Klociński.

Zanim romanse zabrzmiały w Legnicy, wcześniej odwiedziły Prochowice, Chojnów, Męcinkę, Wądroże Wielkie i Środę Śląską, Stoszowice, Pielgrzymkę i Mściwojów. Gospodarz imprezy Tadeusz Samborski, zaznaczył że kultura żyje dzięki samorządom, które są jej prawdziwymi sprzymierzeńcami.