- Nie lubię mówić o swoich pracach, bo stoję trochę za nimi. Wolę, kiedy one się komunikują z odbiorcą same, za mnie. Prace, które wiszą na wystawie, traktują o kryzysie naszych czasów i o tym, co się dzieje, co mi doskwiera, co mi przeszkadza, czym bym chciał dać do myślenia, na co chciałbym zwrócić uwagę, że może nie wszystko jest takie czarno-białe, jak nam się wydaje – mówił o swoich pracach Max Skorwider podczas wernisażu w Galerii Satrykon.

- Szukam uniwersalnego skrótu, który będzie uniwersalny, będzie rodzajem alfabetu, który każdy przeczyta. Nawet jeżeli niekoniecznie ma styczność ze sztuką, ale obrazy mają być sugestywne, w jakiś sposób zaskakujące, trochę sarkastyczne, ironiczne – wyjaśniał Max Skorwider.

Max Skorwider podczas festiwalu Satyrykon 2021 został laureatem nagrody dyrektora Muzeum Karykatury w Warszawie. Wyróżniona praca nosi tytuł „Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina” i tę autor uważa za wiodącą na legnickiej wystawie.

„Max Skorwider jest znany głównie z plakatów, w których z niekłamanym zaangażowaniem odnosi się do aktualiów. W jego najnowszych realizacjach znajdziemy: tęczowe mniejszości, pandemię, wojnę w Ukrainie, zasieki na granicy polsko-białoruskiej, jedynie słuszną propagandę, manifestacje i pisokrację. Nasz bohater, jak przystało na spadkobiercę mistrzów polskiej szkoły plakatu, skrótem, metaforą, inteligentnym żartem, rebusem słownym, trafnymi skojarzeniami celnie punktuje absurdy i paradoksy rzeczywistości”. - napisała o artyście Anita Wincencjusz-Patyna.

Wystawa zatytułowana „Idę na Maxa” dostępna będzie w Galerii Satyrykon do 29 października.