- To muzyczne widowisko o zderzeniu idealizmu z realizmem składa się w sceniczną opowieść, choć nie jest ona stricte fabularna. Z autorką scenariusza Hanią Włodarczyk tak dobierałyśmy teksty, tak nimi żonglowałyśmy i przycinałyśmy, by układało się to w jakąś historię – objaśniała Anna Podczaszy w rozmowie z Maciejem Czujko z wrocławskiego Radia Złote Przeboje.
Efektem jest metaforyczna, rozpisana na dramatyzowane miniatury, wyśpiewana opowieść o zderzeniu marzeń i codzienności, o poszukiwaniu dobra, sensu i miłości oraz związanych z tym rozczarowaniach. O cenie, jaką płacimy za podejmowane decyzje, albo ich brak. O tym jak się podnosimy i upadamy, a czasami najzwyczajniej rezygnujemy i grzęźniemy („Gdzie jest studnia z dobrą wodą? Gdzie jest stół na nim wbród? Gdzie jest drzewo, które daje w skwarny dzień zbawienny chłód?”) Muzyka Hanny Włodarczyk buduje szkielet tej opowieści, w której jest na przemian lirycznie, dramatycznie, czasami komicznie. Muzyka równie różnorodna, jak wywoływane przez nią emocje.
- To pomysł i zasługa Hani Włodarczyk, że nie jest to tylko koncert z poetyckimi wstawkami. Nie jest to typowa forma teatralna, ale to już pytanie do znawców teatru. Moje wiersze nabrały nowych znaczeń. W wielu piosenkach dopisywałam polskie słowa do klasycznej dla HuRabanu folkowej muzyki świata, do piosenek, które dziewczyny grały już wcześniej – dodaje Anna Podczaszy.
Aktorskiemu tercetowi przypada tym razem rola ilustracyjna. Tworzy tło i teatralną oprawę całości. Co nie oznacza, że stanowi wyłącznie żywą scenografią tego teatralizowanego koncertu. Przeciwnie. Śpiewający i grający aktorzy aktywnie uczestniczą nie tylko w tworzeniu scenicznych kontekstów, ale i fonosfery całego przedstawienia.
Piotr Kanikowski, 24legnica.pl: Jestem pod wrażeniem erudycji, kreatywności i multiinstrumentalnych talentów pań tworzących trio HuRaban, czyli Hanny Włodarczyk, Fabiany Raban i Moniki Zapaśnik. Bezpretensjonalnie barwią funky i soul folkiem genetycznie z zupełnie innych rejonów świata. Swobodnie sięgają po brzmienia z muzyki bałkańskiej, cygańskiej, żydowskiej, arabskiej, a jednocześnie potrafią nieźle drapnąć ucho rockowym pazurem. Energetyczne, oparte na rytmie kompozycje zostały rozpisane na kilkanaście różnych instrumentów, od zwykłego słoja z wodą po dziwaczną futurystyczną futujarę czy irańską kamanchę.
Spektakle w sobotę i niedzielę 12 i 13 października o godz. 19.00. Bilet 35 zł (ulgowy 30 zł). Bilety są dostępne w kasie teatru oraz w Internecie https://teatrlegnica.interticket.pl. Rezerwacja tel. 76 72 33 505 lub bilety@teatr.legnica.pl