Jeden z najstarszych zegarów wmieście – słoneczny – znajduje się na wieży Bramy Głogowskiej. Budowla strzegła wejścia do miasta i jest elementem murów obronnych. Fortyfikacje miejskie zburzono, aby umożliwić rozwój terytorialny Legnicy. Jednak baszta i zegar, który do dziś dokładnie wskazuje czas, ocalały. Miasto zawdzięcza ten fakt ingerencji cesarza Fryderyka III.
Opodal, na zamkowym dziedzińcu, odnaleźć można ślad po innym niezachowanym zegarze. Chronometr mieścił się w wieży zegarowej będącej częścią łącznika pomiędzy północnym i południowym skrzydłem Zamku Piastowskiego. Przejście i zegarowa wieża powstały w XVII wieku na zlecenie księżnej Ludwiki, matki Jerzego Wilhelma, księcia legnicko-brzeskiego. Architektem wieży zegarowej był Carlo Rossi, znany także jako twórca Mauzoleum Piastów.
– Wieża zegarowa została zaprojektowana w stylu renesansowym. Poniżej zegara z dwiema tarczami znajdowała się galeryjka dla muzyków – opowiada Grażyna Humeńczuk. – To oni, wygrywając melodie, sygnalizowali upływający czas, ponieważ zegar nie wybijał godzin.
Gorąca dyskusja miejskich kronikarzy dotyczyła zegara na kościele Mariackim. Historyczne wzmianki pozwalają twierdzić, że jedna z najstarszych miejskich budowli sakralnych miała zegar już w czasach późnego średniowiecza, ale nie ma co do tego zgodności.
– Pisarz miejski Georg Thebesius opisując XVII-wieczną Legnicę twierdził, że kościół Marii Panny nie miał prawdziwego zegara, ale mechanizm z obciążnikiem. Inne źródła wskazują, że chronometr w świątyni był, choć rzeczywiście mógł to być tzw. zegar wagowy, który nie posiadał tarczy, a godziny wybijane były ręcznie – wyjaśnia Grażyna Humeńczuk.
Zegary były też obecne w przestrzeni dzisiejszej ulicy Najświętszej Marii Panny. Był to najważniejszy trakt pieszy w średniowiecznym mieście. W wiekach późniejszych mieściły się tam najbardziej prestiżowe sklepy i zakłady, przy których często umieszczano tzw. zegary reklamowe. Przy głównej ulicy miasta mieściły się też liczne zakłady zegarmistrzowskie.
Legnickie zegary świadczyły o prestiżu miasta. Prawdopodobnie jeszcze przed wiekiem XIV zegar umieszczono na wieży dzisiejszej katedry. – Na wieży kościoła znajdował się zegar 24-godzinny, który nie tylko pokazywał godziny, ale także je wybijał. Poniżej znajdowała się mniejsza tarcza, która wskazywała fazy księżyca – objaśnia Grażyna Humeńczuk. – Zegar wymieniono na nowszy 12-godzinny, po tym gdy w wieżę uderzył piorun.
Wymiana zegara została dobrze udokumentowana. W pozłacanej gałce na szczycie wieży umieszczono dokument opisujący to wydarzenie. Wymieniono w nim także nazwiska burmistrza, miejskich rajców i rzemieślników. Stad wiadomo, że konstruktorem zegara był Leonhard Selinger. Obecny zegar kościelny to mechanizm z roku 1873 wyprodukowany w głogowskiej fabryce Weissa.
W opowieści o legnickich czasomierzach swoje miejsce znalazły też zegar umieszczony na kościele św. Jana Chrzciciela i nieistniejący już zegar na Starym Ratuszu. Wycieczka zakończyła się w Muzeum Miedzi, gdzie uczestnicy spaceru mieli okazję obejrzeć zegary wykonane w XVIII wieku przez legnickiego mistrza Johanna Gotfrieda Schaara. Więcej o historii miasta i legnickich chronometrach przeczytać można w książce „Śladami legnickich zegarów” autorstwa Grażyny Humeńczuk i Marcina Makucha.