Emilia Krakowska
Foto: WO(lca.pl)

Aktorka ze swadą i humorem opowiadała o tym, czym dla niej jest aktorstwo. Z sentymentem wspominała pierwszą i najbardziej zapamiętaną przez widzów rolę Jagny w ekranizacji „Chłopów” Reymonta.

– Chcę, żebyście mi wybaczyły, kobiety, że taką rolę grałam. Mam z nią ciężkie doświadczenia, ale jednak żyję i funkcjonuję jako aktorka. Raz co prawda wywieźli mnie z jednej wsi na gnoju, ale po czterdziestu latach przeprosili – żartowała Emilia Krakowska, która od wielu lat ma tytuł Honorowego Obywatela Gminy Lipce Reymontowskie.

Aktorka wspomina, jak ważnym dla tej miejscowości wydarzeniem była wizyta ekipy filmowej i fakt, że właśnie tam powstała ekranizacja powieści Reymonta.

– Wszyscy w Lipcach i okolicach wiedzieli wtedy, że będziemy notować to, co należy do naszej kultury, do spuścizny – mówiła Emilia Krakowska. – Zresztą do dziś bardzo tam dbają o te tradycje. Lipce Reymontowskie są spadkobiercami myśli zawartych w tej wielkiej społecznej powieści, pilnują tego, co w polskiej ludowości najcenniejsze – podkreślała aktorka.

Emilia Krakowska mówiła też o innych ważnych dla siebie rolach, tych scenicznych i życiowych. Opowiedziała o kulisach powstawania książki „Aktorzyca”. Nie jest to typowa biografia ani typowy wywiad rzeka. Katarzyna Kaczorowska, autorka książki, na jej przygotowanie poświęciła trzy lata. Opisuje w niej życie Emilii Krakowskiej. Z aktorką rozmawia o największych rolach, domu rodzinnym, świecie warszawskich teatrów i wielu sprawach, które obudzą ciekawość czytelników.

Książka premierę miała w październiku 2018 r. Wydało ją Wydawnictwo Muza S.A. Na spotkaniu z Emilią Krakowską można ją było kupić w bardzo dobrej promocyjnej cenie. Dostępna jest także w księgarniach.