Absolwentka wrocławskiej ASP Maria Antoniak maluje, rysuje, ilustruje, projektuje. Także wnętrza, stroje i biżuterię. Od zawsze zadawałem sobie jednak to samo pytanie. Czym są obrazy artystki, którą poznałem w końcówce lat 80. ubiegłego wieku na międzynarodowym plenerze malarskim „Osetnica” w podchojnowskich Piotrowicach? Bez wątpienia te współczesne są inne, niż te sprzed lat. Zapewne są także inne od tych, które wiszą w moim domu, ale i od tych, które mieliśmy okazję oglądać na ostatniej wystawie artystki w legnickim teatrze. Od tego czasu minęło bowiem już ponad sześć lat.

W tym czasie sporo zmieniło się także w życiu artystki, która sporo energii musiała poświęcić na zorganizowania nowego domu w Legnickim Polu, po wymuszonej przeprowadzce z tego w Rzeszotarach, który stanął na drodze budowanej trasy szybkiego ruchu. Ostatnio ma też więcej czasu i okazję smakowania życia emerytki, do czego podchodzi z dystansem i pogodą. Za motto tej fazy swojego życia przyjęła bowiem słowa Magdy Umer (znane z nostalgicznej piosenki, którą do muzyki Seweryna Krajowskiego śpiewała Maryla Rodowicz): „Choć już życia, psiamać, popołudnie, jest cudnie, jest cudnie”.

Niełatwo odpowiedzieć na pytanie, czy obrazy Marii Antoniak to malarstwo, czy grafika. Najprościej można określić je jako połączenie technik, zaś powstałe w ten sposób produkt plastyczny jako malowane rysunki-opowieści. Świat przedstawiony piórkiem i pędzlem na obrazach artystki jest pełen smutku i melancholii, sylwetki ludzi bywają szpetne, zdeformowane i coraz bardziej odrealnione.

Swoje obrazy, rysunki, ceramikę Maria Antoniak prezentowała dotychczas na blisko 20 wystawach. Zarówno w Polsce, jak i za granicą, m.in. we Wrocławiu, Warszawie, Pradze, Wuppertalu, Witebsku, toskańskim Vicchio, w Wenecji i Florencji. Ilustrowała książki dla dzieci i tomiki poetyckie. Była autorką dziesiątek plakatów do spektakli legnickiego teatru.

Wystawę obrazów Marii Antoniak „Anioły są wszędzie” oglądać można od 14 listopada do 16 grudnia br. w teatralnym holu Starego Ratusza w Legnicy.

Anioły są wszędzie Marii Antoniak
Foto: (lca.pl)