- Opowiada zupełnie nową intrygę, dzieje się gdzieś w Polsce, ale z Legnicą oczywiście jest związana. Bohaterowie, Karcz i jego towarzyszka Zuza, są legniczanami. Znajdą się na Górnym Śląsku, ale Legnica często gościć będzie w ich rozmowach. Nasze miasto jest i zawsze będzie ważne w tej serii. Zresztą planuję powrót Karcza do Legnicy – zdradza Przemek Corso.

Tym razem Robert Karcz, będzie musiał zmierzyć się z seryjnym podpalaczem zabytków. „Miasto tajemnic”, bo taki tytuł nosi czwarta część przygód archeologa, znajdzie się na półkach księgarskich jeszcze w tym roku. W przyszłym ukaże się piąta z serii, która już powstaje. W planie jest także szósta, być może ostatnia. Ale, jak mówi, wszystko zależy od czytelników, a jednym z najbardziej zagorzałych jest Wojciech Cejrowski, wydawca „Serii z Mustangiem”. Kiedy przeczytał „Podziemne miasto”, stał się tak wielkim fanem Roberta Karcza, że postanowił wydać serię jego przygód. Dotychczas ukazały się trzy tomy: „Podziemne miasto”, „Miasto złodziei” i „Miasto z gliny”.

Niesamowite przygody Roberta Karcza, przysparzają fanów i sławy nie tylko Przemkowi Corso, ale także Legnicy, która jest jedną z bohaterek serii. Pisarz odbywa wiele spotkań autorskich nie tylko w Polsce. W czerwcu po raz drugi zawiezie swoją serię na Wyspy Brytyjskie.

Dodajmy, że karierę pisarską Corso rozpoczął wydając „Studium w czerwieni”, mroczny thriller kryminalny inspirowany powieściami sir Artura Conan Doyle. Młody pisarz ma też na swoim koncie doskonały dramat psychologiczny zatytułowany „Maraton”. Pisarz nurzał czytelnika we krwi i zabierał do świata zbrodni, skrajnego zła i skomplikowanej ludzkiej natury, do czasu kiedy urodziła mu się córka. Wówczas postanowił, że napisze coś, co Anaszka będzie mogą przeczytać. Tak zaczęła się przygoda z Robertem Karczem. Jak długo potrwa? Decyzja w rękach czytelników.