- Możemy przecież tylko pomarzyć o budżetach, jakimi dysponują np. Muzeum Powstania Warszawskiego, czy gdańskie Muzeum II Wojny Światowej.
Muzeum Miedzi jest miejską instytucją kultury. Roczna dotacja z budżetu miasta nie zmienia się od kilku lat i wynosi 2,6 mln zł.
- Niektóre sprawy można poprawić bez pieniędzy bądź małym kosztem. Planuję np. zmienić godziny otwarcia muzeum, na bardziej racjonalne i przyjazne zwiedzającym. Chcę też zwiększyć różnorodność wystaw. Tak, by każdy znalazł u nas coś dla siebie – mówi Makuch.
Nowy dyrektor planuje stworzenie dwóch stałych ekspozycji. Jedną poświęconą miedzi, drugą historii Legnicy. Muzeum ma zacząć sięgać po rozwiązania multimedialne. W 2018 roku nie zabraknie w nim wydarzeń związanych z 100. rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości. Hitową wystawą ma być „Józef Piłsudski w karykaturze”.
Makuch zapowiada też ofensywę marketingową. - Pracujemy nad nową stroną internetową. Czas też już, by muzeum zaistniało na dobre w mediach społecznościowych. Bo musimy zwyczajnie powalczyć o młodego widza.
Dziewięć lat temu ratusz przeprowadził konkurs, który wyłonił projekt modernizacji i rozbudowy muzeum. Urzędnicy oszacowali, że jego realizacja pochłonęłaby ok. 30 mln zł. I projekt zanurkował w ratuszowych szufladach. Dyrektor Makuch przyznaje, że temat dobrze zna. Nie wierzy jednak w jego pozytywne zakończenie w najbliższym czasie.
- Opracowanie samej dokumentacji budowlanej to wydatek rzędu miliona złotych. Póki co zajmuję się bardziej przyziemnymi sprawami. Mamy na stanie jedno auto. Ma już 15 lat. Dobrze byłoby je wymienić na nowsze – rozkłada ręce.
41-letni Marcin Makuch w legnickim muzeum pracuje od 15 lat. W październiku ub. roku wygrał konkurs na dyrektora. Prezydent Tadeusz Krzakowski rozpisał go po tym, jak Andrzej Niedzielenko zdecydował się odejść na emeryturę.
Makuch z wykształcenia jest historykiem i muzealnikiem.Jest autorem wielu publikacji dotyczących m.in. naszego miasta. M.in. monografii straży pożarnej w Legnicy i huty. „Sekrety Legnicy” jego autorstwa otrzymały tytuł „Książki Roku 2015”.