Działaczy stowarzyszenia na poniedziałkowej sesji wspierali naukowcy z Uniwersytetu Wrocławskiego.
- Tu idzie o przywrócenie bogactwa zamku, który powinien być największą atrakcją turystyczną miasta. Warto go promować – przekonywał prof. Rafał Eysymontt prosząc radnych o podjęcie uchwały intencyjnej.
Uchwały rada miejska jednak nie podjęła. Pomysł drugiego w Legnicy muzeum nie przekonał ani radnych, ani prezydenckich urzędników. Ostro natomiast skrytykował go dyrektor Muzeum Miedzi Andrzej Niedzielenko.
- Zgadzam się, że Zamek Piastowski jest niedostatecznie promowany i wykorzystywany. Tyle że nie trzeba od razu tworzyć muzeum. To absurd! My takie muzeum w Legnicy już mamy od 55 lat. Po co dwie takie same placówki, zajmujące się tym samym – mówił Niedzielenko.
Z kolei zastępca prezydenta Dorota Purgal zauważyła, że utworzenie muzeum wiązałoby się z ogromnymi nakładami finansowymi. I dała do zrozumienia, że miasta na taki luksus nie stać. Tym bardziej, że niebawem przystąpi do remontów byłego kina „Ognisko” i Teatru Letniego.
Przypomnijmy, że Zamek Piastowski ma dwóch gospodarzy. Jedną częścią zarządza miasto, drugą urząd marszałkowski. W planach finansowych samorządu wojewódzkiego zamkowego muzeum nie ma.