Wystawa jest częścią jubileuszowych obchodów 40-lecia profesjonalnej polskiej sceny i 175-lecia budynku teatru w Legnicy. Będzie ją można oglądać kilka miesięcy. To nietypowa wystawa i w miejscach zupełnie nietypowych można ją zobaczyć. Pierwsze eksponaty zostały ustawione już na schodach prowadzących na widownię kolejne właściwie we wszystkich wnętrzach.

- Zobaczymy wszystko, co mogliśmy udostępnić widzom, po to, żeby troszkę tajemniczości teatru zostało w ich wyobraźni – mówi Małgorzata Bulanda, scenograf Teatru Modrzejewskiej w Legnicy.

Praktycznie wszystkie stroje, rekwizyty i elementy scenografii i wystroju sceny, wykonywane są przez teatralnych artystów. Bo, jak się okazuje, w Teatrze Modrzejewskiej nie tylko aktorzy są artystami.

- Nasz teatr jest jedynym w Polsce, który posiada wszystkie pracownie. Mamy dzięki temu olbrzymi potencjał jeśli chodzi o tworzenie czarownych przedmiotów - wyjaśnia z dumą Małgorzata Bulanda.

- To ważne żeby teatr miał pracownie, bo wtedy wyobraźnia scenografa wraz z wyobraźnią ludzi z pracowni tworzą nową wartość. Gdy tego nie ma idziemy do Castoramy – dodaje.

Wszystko, co pokazuje legnicki teatr jest dziełem rąk zespołu pracującego pod okiem Małgorzaty Bulandy. We wnętrzach można zobaczyć tylko część tego, co kryją przepastne magazyny. Za kilka tygodni pojawią się nowe eksponaty. Finisaż odbędzie się jesienią. Do tego czasu wystawa kilka razy zmieni swoje oblicze.