-Czytając tę książkę nie miałam zupełnie wrażenia, że jest ona w jakikolwiek sposób wulgarna mimo że znalazły się tam dosadne określenia pewnych rzeczy. To jednak była tylko dosadność, nie wulgarność – mówi Radosława Janowska – Lascar. - Autorka o pewnych rzeczach powiedziała w sposób otwarty. Dużymi literami, a jednocześnie bardzo lirycznie. Takim językiem mówi Radka Denemarková.
Radka Denemarková w swoją kryminalną historię wplata sprawy bardzo ważne, o których mówi się, że są tabu. Przemoc, zło, ludzkie reakcje. Mówi o rzeczach, które wszyscy najchętniej chowamy głęboko przed ludzkim okiem, co nie oznacza, że się nie zadziały.
Pisarka spotkała się z legnickimi czytelnikami a fragmenty jej książki, wybrane przez siebie, przeczytali właśnie oni. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Amaltea, które po serii „rumuńskiej” wydaje także „czeską”.