Archeolodzy są zgodni. Ich zdaniem to najważniejsze znalezisko w regionie legnickim od ponad 40 lat. We wrześniu ub. roku w trakcie prac archeologicznych na terenie budowy S3 pod Legnicą odkryto ogromne cmentarzysko z czasów kultury łużyckiej liczące około 3 tysięcy lat.

Archeolodzy odkopali kilkaset grobów z ludzkimi szczątkami, naczynia, elementy broni takie, jak ostrza noży i groty od strzał. A także przedmioty kultu, ozdoby i zabawki. Jedno z najcenniejszych znalezisk to grzechotka poduszkowa z gliny grafitowanej z ceramicznymi kuleczkami w środku.

Dyrekcja Muzeum Miedzi nawet nie dopuszcza myśli o tym, żeby cenne eksponaty nie zostały w Legnicy. Póki co jednak nie trafiły. Nieoficjalnie wiemy, że służby wojewódzkiego konserwatora zabytków, miały pomysł przekazania ich do muzeum we Wrocławiu.

- Nic z tych rzeczy! - stanowczo zaprzecza Andrzej Niedzielenko, dyrektor Muzeum Miedzi w Legnicy.

- Jest decyzja konserwatora o przekazaniu eksponatów do naszego muzeum. Tylko, że wciąż czekamy na przekazanie ich. Obecnie zajmują się nimi jeszcze archeolodzy. To trochę musi potrwać - dodaje.