- Rozpoczął ją profesor Bogusław Bednarek, specjalizujący się w tajemnicach świata ksiąg i tajemniczych osób i o nich właśnie mówił.
Profesor Bednarek opowiedział między innymi o tajemniczej księdze z powieści Umberto Eco „Imię Róży”. Fundacja Leignitz.pl pokazała artefakty, które znajdują się w Muzeum Legnicy w Wuppertalu, bo tam właśnie znajduje się najwięcej pamiątek związanych z naszym miastem.
O tajemnicach Loży Masońskiej mówili Morawiec & Piaskowski. Budynek Legnickiej Biblioteki Publicznej jest jednym z najbardziej tajemniczych w Legnicy. Niegdyś to właśnie w nim mieściła się siedziba Loży Masońskiej, później Niemieckiej Partii Narodowo – Nacjonalistycznej, następnie trafiła w ręce Rosjan, którzy Polakom przekazali go dopiero w latach 60. ubiegłego stulecia.
- W piątek przed oczami Piaskowskiego i Morawca ukazały się przepiękne zdobienia na elewacji budynku. Nie widać ich z poziomu chodnika. Być może panowie rozszyfrują co znajdowało się w tajemniczym tondzie, czyli okręgu znajdującym się nad wejściem do budynku. Jakie symbole, czy są to symbole masońskie, czy zupełnie inne – dodaje Anna Gątowska.
Tajemnicę stwierdzenia, że Legnica była „drugim okiem” Dolnego Śląska można było poznać oglądając film zrealizowany przez Franciszka Grzywacza. Historię księżnej Daisy von Pless i kompleksu Riese w Górach Sowich odkryły projekcje kolejnych ciekawych dokumentów.
W czasie gdy dorośli poszukiwali odpowiedzi na historyczne zagadki, młodsi uczyli się płukać złoto razem ze złotoryjskimi płukaczami i oglądali prapremierowo „Magiczne Drzewo”Andrzeja Maeszki. Wieczór odkrywania tajemnic zakończył klimatyczny koncert przy świecach „pisany” gitarą i słowem przez Andrzeja Cubałę.