Magdalena Trubowicz
Foto: LS(lca.pl)

Póki co poznaliśmy pierwsze bohaterki książek Magdaleny, a na spotkaniu z autorką szczegóły z ich książkowego życia i dlaczego są właśnie takie jakie są.

- Wszystkie przygody, które opisałam w książkach wydarzyły się mnie albo moim znajomym. Mój instruktor naprawdę przyniósł mi strój zakonnicy, ale go nie założyłam. Naprawdę zdawałam sześć razy egzamin na prawo jazdy – opowiada autorka. - Oczywiście wszystkie historie są trochę podkoloryzowane, ale książka ma swoje prawa.

Magda, czyli Matka Literatka, jest przede wszystkim matką. Jak to na babskim spotkaniu, tematem więc oprócz książek, które napisała, były dzieci. Mimo że, jak mówi, opieka nad pociechami zajmuje jej prawie cały czas, znalazła go trochę na realizację nowego projektu, który nosi roboczą nazwę „Nie bój się pomagać”.

- Będzie to zbiór wywiadów, rozmów z osobami i instytucjami działającymi społecznie na terenie Legnicy, powiatu legnickiego i okolic – mówi Magda. - Nie chodzi o zbiór suchych faktów na temat działania organizacji, bo to można znaleźć w sieci. Chodzi o taki bardziej ludzki, duchowy, emocjonalny pierwiastek działania. Chcę pokazać ludziom, że warto pomagać i uzmysłowić, że można to robić nie tylko poprzez pomoc finansową.

Na liście instytucji i osób znalazły się między innymi Stowarzyszenia „Otwórz Serce”, „Tylko Miedź”, legnickie hospicjum, czy MONAR. Książka ukaże się pod koniec przyszłego roku.

Spotkanie z Magdaleną Trubowicz
Foto: LS(lca.pl)