2015-03-19 09:13:50 - Autor: LS(lca.pl)
Z Podrazą nie tylko o Kondratowiczu
Opowieść o życiu i twórczości wyjątkowego człowieka, jakim był Janusz Kondratowicz, ale także ploteczki i wspomnienia z dawnych lat wypełniły spotkanie z Rafałem Podrazą, którego z Legnicą łączy wiele.
Z Podrazą nie tylko o Kondratowiczu
Foto: LS(lca.pl)Spotkanie odbyło się w środę w Caffe Modjeska. Podraza przywiózł na nie ze sobą swoją najnowszą pozycję zatytułowaną „Wieczór nad rzeką zdarzeń”. To wywiad rzeka z Januszem Kondratowiczem, autorem ponad siedmiuset tekstów piosenek, niestety, już wielkim nieobecnym polskiej muzyki.
Rafał Podraza
Foto: LS(lca.pl)-Mam nadzieję, że to ciekawa rozmowa. Znaliśmy się wiele lat i wiele razy namawiałem go na książkę. Chyba ktoś nad tym czuwał, że udało się to zrobić, ale nie dokończyliśmy jej. W lutym (ub.roku.przyp.red.), kiedy spędziłem u niego miesiąc na rozmowach, umówiliśmy się na kolejną rozmowę w kwietniu. Niestety, do spotkania nie doszło, Janusz zachorował i odszedł od nas. Dlatego wiele wątków w książce jest zaczętych i nie skończonych. W weryfikacji niektórych faktów po śmierci Kondratowicza pomogli mi fani Anny Jantar, Krzysztofa Klenczona, nawet wdowa po nim, Bibi Klenczon poukładała mi pewne wspomnienia Janusza. W książce znalazły się fakty, o których wcześniej nikomu nie opowiadał. Żona Janusza Kondratowicza była w szoku kiedy przeczytała maszynopis, o wielu rzeczach dowiedziała się z mojej książki, wiele z nich też było owianych tajemnicą, którą znali tylko oni oboje.
Tytuł książki – „Wieczór nad rzeką zdarzeń”, to tytuł jednej z piosenek Kondratowicza. Większość z nas kojarzy go jednak z takimi utworami jak „Tyle słońca w całym mieście”, „Powrócisz tu”, Zielone wzgórza nad Soliną, „Trzynastego”, czy „Zaopiekuj się mną”. Dwieście spośród siedmiuset piosenek Kondratowicza stało się wielkim przebojami, które do dzisiaj śpiewa cała Polska. Z pewnością warto więc poznać okoliczności w jakich powstawały.
Wieczór z Rafałem upłynął nie tylko na opowieściach o książce. Jej autor jest silnie związany z Legnicą. Dziś mieszkający w Szczecinie pisarz, tu skończył szkołę średnią i zdobywał pierwsze szlify dziennikarskie. Tu narodził się także jego festiwal im. Anny Jantar. Nic więc dziwnego, że ma w Legnicy przyjaciół i wielu dobrych znajomych. Nie obyło się bez powrotu do dawnych czasów, wspomnień i ploteczek. Parafrazując tytuł piosenki, to był niezapomniany wieczór nad rzeką wspomnień.
Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z
innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś
świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa
wysyłać można także na adres
kontakt@lca.pl