Wyspa Man – niewielka kropka na mapie położona na wschód od Irlandii, kawałek lądu, który jak głosi legend, powstał podczas walki olbrzymów. To ojczyzna sufrażystek, które jako pierwsze na świecie wywalczyły sobie prawo głosu w wyborach, to tu rozgrywa się akcja jednego opowiadań Agathy Christie i tu znajduje się jedyne na świecie więzienie, w którym obowiązuje zakaz palenia. Raj dla turystów, a zarazem idealne miejsce internowania dla obywateli krajów, z którymi Londyn prowadził wojny.
Dionisios Sturis pracował na wyspie przez kilka lat i wciąż na nią wraca. Przyciągają go zapach dojrzewających w słońcu jeżyn, sentyment do dni spędzonych w portowej małżowni, pocztówkowa zieleń łąk i spokój ludzi, dla których czas płynie innym rytmem. "Gdziekolwiek mnie rzucisz" to zbiór niespiesznych opowieści o Manxach i Polakach – i o ich splątanych losach.
Urodził się w Grecji, w wieku dwóch lat trafił do Polski i ją wybrał jako swoją ojczyznę, Chojnów stał się jego rodzinnym miastem. Dionisios Sturis nie zapomniał jednak o miejscu swego urodzenia i do dziś często tam wraca. Owocem podróży i obserwacji jest autobiograficzna książka „Grecja. Gorzkie pomarańcze”, z którą już kiedyś autor gościł w Legnicy.
Zarówno tę jak i najnowszą książkę Dionisiosa Sturisa zatytułowaną „Gdziekolwiek mnie rzucisz. Wyspa Man i Polacy. Historia splątania", będzie można kupić na kiermaszu, który odbędzie się przy okazji spotkania z autorem 20 lutego w Legnickiej Bibliotece Publicznej.