2014-06-23 22:16:33 - Autor: PP (lca.pl)
Aleksandra Adamska-Osada gościem muzeum
W Muzeum Miedzi odbyło się spotkanie z Aleksandrą Adamską-Osadą, autorką książki o genialnym polskim kompozytorze i muzyku: „Roman Maciejewski. Biografia.Postawa Twórcza.Duchowość”.
Aleksandra Adamska-Osada i Andrzej Niedzielenko
Foto: PP (lca.pl)
Autorka książki jest pracownikiem Zespołu Szkół Muzycznych w Legnicy, a także absolwentką Akademii Muzycznej we Wrocławiu i Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. To właśnie na tej warszawskiej uczelni powstawała praca doktorska, na podstawie której została napisana książka będąca przedmiotem poniedziałkowego spotkania. Jak podkreślał dyrektor Muzeum Miedzi, cele spotkania były dwa.
- Legnica nie jest ośrodkiem naukowym, tym bardziej chcemy pokazać, że tu można pracować, rozwijać się i prowadzić działalność naukową, czego doskonałym przykładem jest pani dr Aleksandra Adamska-Osada. Roman Maciejewski to z kolei znakomity polski kompozytor i muzyk, ale wciąż mało znany, nie zajmuje należytego mu miejsca w historii i kulturze- mówił Andrzej Niedzielenko.
Książka Aleksandry Adamskiej-Osady
Foto: PP (lca.pl)
Bohaterka spotkania także zaczęła swoją prezentację od zaznaczenia wyjątkowości Maciejewskiego wród muzyków i artystów XX wieku.
- Dzisiejsze spotkanie traktuję jako rekonesans, zaznajomienie z jego osobą, twórczością- mówiła Osada. Autorka książki przybliżyła uczestnikom prezentacji biografię muzyka, który urodził się w 1910 roku w Berlinie, mieszkał między innymi w Lesznie, był podróżnikiem i większość życia spędził poza granicami kraju. Najważniejszym utworem muzyka jest Reqiuem.
- Maciejewski traktował komponowanie Reqiuem jako powołanie- mówiła autorka biografii.Pracę nad tą kompozycją rozpoczął w 1945 roku, w trudnych dla niego latach, kiedy doświadczał choroby i bliskości śmierci.Poświęcił swoje dzieło ofiarom wojen i zbrodni wszech czasów, ale było ono też podziękowaniem dla Boga za ocalenie jego i bliskich.
Requiem Romana Maciejewskiego
Foto: PP (lca.pl)Muzyk miał wielu przyjaciół w gronie wspaniałych artystów, warto też zaznaczyć, że był zaproszony do pracy w Hollywood, jednak nie zdecydował się na nią, co tak komentował w jednym z wywiadów telewizyjnych brat artysty, Wojciech:" Nikt w Hollywood nie mógł zrozumieć, że znalazł się taki facet, któremu dano wszystko, a on nie chciał tego wziąć".Dla wielkiego i wciąż niedocenianego kompozytora ważniejsza bowiem od kariery i sławy była równowaga duchowa, a sztuka i muzyka były dla niego właśnie odzwierciedleniem ducha. Uczestnicy spotkania mieli okazję wysłuchać kilku kompozycji bohatera książki.
Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z
innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś
świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa
wysyłać można także na adres
kontakt@lca.pl