Obaj są jeszcze studentami. Ale obaj zostali w tym roku laureatami Satyrykonu: pochodzący z Warszawy Gajewski zdobył II nagrodę w kategorii humor, Wrocławianin Rybicki zdobył III nagrodę w kategorii satyra społeczna. Biorąc pod uwagę niesamowicie wysoki poziom konkursu Satyrykonu i to, że na konkurs wpłynęło 2 tysiące prac autorów z 60 krajów świata, odnieśli ogromny sukces.

Obaj są uczniami wybitnych twórców: Marek Rybicki jest studentem Tomasza Brody, świetnego grafika i karykaturzysty. Stanisław Gajewski jest studentem prof. Zygmunta Januszewskiego z warszawskiej ASP, przewodniczącego tegorocznego, międzynarodowego Jury Satyrykonu.

- Rybicki traktuje sztukę jako plac zabaw. Żongluje w niezwykle efektowny sposób motywami dobrze znanymi i - wydawałoby się - zgranymi do ostateczności, wnosząc do starych jak świat opowieści świeżość spojrzenia i dobrą energię. Bohaterów literatury, historii i popkultury traktuje jak klocki, z których układa nowe, zaskakujące konstrukcje – mówi o Rybickim Tomasz Broda.

- Stanisław pracuje seriami i ciągle się śpieszy. Mimo to spóźnia się na własne wernisaże i przegapia deadlines różnych konkursów. Działa na nerwy. Nie potrafi się dostosować. Lubi drażliwe tematy. Sprawdza granice przyzwoitości i wytrzymałości widza. Uważnie obserwując socjotechniczne paradoksy życia na różnych poziomach, tworzy odtrutkę na tabuizację rzeczywistości – to z kolei prof. Januszewski o Stanisławie Gajewskim.

Obok tej wystawy nie sposób przejść obojętnie! A jej wartością dodaną jest to, że realizuje bardzo ważną ideę Satyrykonu: promuje młodych, zdolnych twórców.

- Satyrykon jest dla młodych artystów taką trampoliną, dzięki której mogą się odbić. Przyjeżdżając tu mają możliwość niesamowitej promocji, nawiązania wielu kontaktów, zdobycia informacji o konkursach w całym świecie – mówi Tomasz Broda.

Zapraszamy Państwa na tę wystawę bardzo serdecznie! Będzie czynna w Galerii Satyrykonu do 31 lipca.

 

www.lck.art.pl   ego