2003-09-20 21:18:25 - Autor: Wojciech Szymański
Będzie Muzeum Solidarności i Walk
Kilka minut po północy z czwartku na piątek, radni miejscy zdecydowali, że we Wrocławiu powstanie Muzeum Solidarności i Walki z Totalitaryzmem. Tuż przed zarządzeniem głosowania w tej sprawie dwukrotnie przerywano obrady sesji.
na przykład wskazanie lokalizacji instytucji. Poprawiono także pierwszą wersję jej nazwy. Najwięcej kontrowersji dotyczyło tego, czy radni zgodzą się na to, by placówka nosiła nazwę muzeum oraz była odrębną instytucją. Przy takim stanowisku obstawali pomysłodawcy - radni PiS oraz rajcy z LPR. Wątpliwości miał klub Platformy Obywatelskiej. Z kolei radni SLD pytali skąd będą pieniądze na muzeum. - Idea jest bardzo szczytna i ważna - mówił Zbigniew Korzeniowski, szef klubu Sojuszu. - Ale poprzemy ją tylko wtedy, gdy nie stanie się odrębną instytucją. Na to gminy nie stać - stwierdził. Co ciekawe, radni SLD przypomnieli także o stanowisku zarządu regionu NSZZ "Solidarność", który negatywnie odniósł się do pomysłu tworzenia muzuem. Napięcia próbował łagodzić prezydent Rafał Dutkiewicz. - Chcę złożyć zapewnienie, że ewentualne wydatki miasta będą minimalne. Muzeum powinno być finansowane z dotacji, czy funduszy. Na przykład z Unii Europejskiej - tłumaczył Dutkiewicz. Tuż przed głosowaniem prezydent poprosił o krótką przerwę. Poprosił do siebie Stopińskiego oraz Jarosława Krauzego - radnego i jednocześnie członka "S". Chwilę potem Dutkiewicz konsultował sprawę z przewodniczącymi klubów. Z kolei Krauze telefonicznie przekazywał ustalenia z sesji szefostwu związku. Ostatecznie radni głosami PiS, LPR i PO przyjęli uchwałę. SLD było przeciw. Kiedy zacznie działać muzeum i czym dokładnie będzie się zajmować? Tego na razie nie wiadomo. Ma być utworzone w Pałacu Spaetgena przy ul. Kazimierza Wielkiego. Radni miejscy muszą jeszcze przyjąć jego statut. Dutkiewicz zapowiada, że chce, by pierwsza ekspozycja muzeum była gotowa w przyszłym roku na obchody rocznicy Sierpnia 80'.
Muzeum Solidarności
Jako pierwszy pomysł utworzenia instytutu zajmującego się badaniem okresu opozycji demokratycznej rzucił w 2000 roku Józef Pinior - legendarny lider wrocławskiej "S". Wymyślił nawet nazwę: Instytut Badań nad Kształtowaniem się Demokracji. Wówczas jednak, choć w kraju rządziła sprzyjająca tego rodzaju inicjatywą AWS, nikt tematu nie podjął.
Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z
innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś
świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa
wysyłać można także na adres
kontakt@lca.plPRZECZYTAJ TAKŻE