Szanowny czytelniku

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez portal lca.pl.

Administrator danych osobowych
Administratorem danych osobowych jest Przedsiębiorstwo Usług Informatycznych BAJT z siedzibą w Legnicy przy ul. Pomorskiej 56, 59-220 Legnica, wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod numerem NIP 6911626150, REGON 390590290.

Cele przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
- świadczenie usług drogą elektroniczną
- dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
- wykrywanie botów i nadużyć w usługach
- pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
- świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
- pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.

Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.

Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w „Polityce prywatności



ZGADZAM SIĘ
Wściekle punkowe „III Furie” wracają na scenę
Autor: Grzegorz Żurawiński - 2017-12-08 10:23:16
Szaleńcza i groteskowa wizja współczesnej Polski obarczonej garbem historii, wściekle i głośno wykrzyczany artystyczny protest przeciwko hipokryzji oraz Ojczyźnie budowanej na mitach, już w ten weekend w teatrze.
Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama

Joanna Gonschorek - Foto: Wojciech Obremski (lca.pl)
Ponad sześć lat po premierze wielokrotnie nagradzany legnicki spektakl nadal budzi skrajne namiętności. Nawet u tych, którzy nigdy go nie widzieli. Kolejny raz będzie bolało, jak gwałcąca uszy i wykonywana na żywo muzyka zespołu Semantik Punk. Artystyczny protest przeciwko hipokryzji w Ojczyźnie budowanej na fałszywych mitach, etosie cierpienia, ofiary i grobów musi boleć. Spektakle na Scenie Gadzickiego 8, 9 i 10 grudnia o 19.00.

„III Furie" w reżyserii Marcina Libera „są jak bolesna operacja na otwartym i krwawiącym sercu” – pisała popremierowo Magda Piekarska z Gazety Wyborczej Wrocław. Nadzwyczaj celnie. W szaleńczo groteskowej współczesnej historii sięgającej polskich wojennych traum i przemilczanych, bo wstydliwych jej epizodów, publiczność dostrzeże jednak także zaskakujące odniesienia do teatru antycznego, a nawet do “Dziadów” i malarstwa Malczewskiego.

Historia Dzidzi, dziecka potworka bez kończyn i z wodogłowiem, które rodzi się w rodzinie obciążonej wojennym, zbrodniczym grzechem jako kara i wyrzut sumienia jest obrzydliwie groteskowa. Odrażająca i absurdalna do granicy, po przekroczeniu której śmiech zamiera na ustach. Wszak matka-Polka ma rodzić bohaterów, których pośle się na kolejną zawsze słuszną wojnę, a nie kadłubki, z którymi nie wiadomo co począć. Sprzedać na mięso na bazarze? Oddać Kościołowi na kolejną świętą, która będzie atrakcją turystyczną i ikoną dowodzącą, że da się żyć, skoro inni mają gorzej?

W sztuce zakwestionowano wszystkie dogmaty, na których oparto romantyczny i fałszywy do bólu polski etos narodu wyjątkowego, co to za waszą i naszą, za wiarę i niepodległość i do ostatniej kropli z żył. „Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz…”, bo przecież „Jeszcze Polska nie zginęła”. Takie hity nie mogą przecież wypaść z narodowej listy przebojów. Narodu mężczyzn, bo bohaterstwo, jeśli nawet najbardziej podejrzane, przypisane jest tylko tej części Polski. Matka-Polka ma rodzić w bólu i cierpieć przez całe życie. Za winy popełnione i te przypisane. Za wszystko (nieprzypadkowo premiera odbyła się 8 marca, w Dzień Kobiet). Bo prawdziwy Polak, nawet jak da ciała na maksa, rąbnie browara, przeżegna się krzyżem, wdzieje tandetną czapkę w narodowych barwach i wszystko kanonicznie usprawiedliwi – wszak ma swoją mantrę na takie okazje: „Polacy, nic się nie stało…”.

Jolanta Kowalska, Teatr: Przedstawienie rozsadza punkowa energia buntu. Prowokacyjnym gestom, wzywającym do rewizji kodu genetycznego polskości, uformowanego przez krwawe powstania i kompleksy niewoli, towarzyszy tu lista zażaleń i pretensji pod adresem rodaków, wciąż skłonnych traktować los jako fatum, usprawiedliwiające bierność i brak odpowiedzialności za własne życie.

Tekst Sylwii Chutnik, czyli historię Dzidzi, dopełniła Magda Fertacz wątkiem skrajnie obrazoburczym, bo wyciągniętym z narodowej niepamięci. Autorka bezczelnie sięgnęła po prawdziwą spowiedź byłego żołnierza AK, który – niczym pies wojny – polubił zapach krwi, nawet tej przelewanej dla osobistej satysfakcji i radości z zabijania. – Gdy czytałam te wspomnienia (wydany przez Kartę „Egzekutor” Stefana Dąmbskiego) to wymiotowałam – przyznała sprawczyni tego suplementu na przedpremierowym spotkaniu w legnickiej kawiarni teatralnej.

Wyjątkowa jakość przedstawienia oraz towarzyszące mu rozgłos oraz emocje sprawiły, że legnicki spektakl odbył wiele artystycznych podróży. Przy pełnych widowniach prezentowano go nie tylko w Legnicy, ale także w: Zielonej Górze, Jeleniej Górze, Krakowie, Bydgoszczy, Zabrzu, Gdyni, Łodzi, Katowicach, Warszawie, Szczecinie, Lublinie, Kargowej, Wrocławiu, w słowackich Koszycach i Nitrze, w słoweńskim Mariborze, a także w argentyńskim Buenos Aires.

W „III Furiach” Polacy z zespołu Teatru Modrzejewskiej pokazali wielką witalność w dyskusji o swoim kraju. Dramat stworzony w przymierzu teatru, performance i muzyki dowodzi nie tylko skali polskich cierpień, ale nadal nie zamkniętych ran z tym związanych – napisał Carlos Pacheco w La Nación po legnickiej prezentacji na międzynarodowym festiwalu FIBA w Buenos Aires (2013).

Spektakl jest finalistą ministerialnego Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej (nagrody dla reżysera i aktorki Joanny Gonschorek). Nagrody i wyróżnienia przywiózł także z Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy oraz Festiwalu Dramaturgii Współczesnej w Zabrzu. Marcin Liber wygrał nim „Laur Konrada”, najważniejszą nagrodę reżyserską w kraju przyznawaną przez jurorów Festiwalu Sztuki Reżyserskiej Interpretacje w Katowicach, podczas którego TVP Kultura na żywo transmitowała go na swojej antenie.

Nasze polskie przywary, niedoskonałości, słabości podane, jak na tacy. I tacy jesteśmy. Mali, zapatrzeni w siebie i czubek własnego nosa, chciwi, małostkowi, ograniczeni. Zbyt rzadko potrafimy się do tego przyznać. Zbyt często wycieramy sobie gęby hasłami o bohaterach, wierze w Boga, patriotyzmie. Zbyt często patriotyzm kończy się na włożeniu biało-czerwonej czapki na mecz reprezentacji. Zbyt często ślepa wiara w Kościół może być, lub jest, powodem niezgody i budowania barier między ludźmi – zauważyła trzy lata później Sabina Misakiewicz po ubiegłorocznej prezentacji spektaklu na Festiwalu „Kartoteka Rozrzucona” we Wrocławiu.

Ten spektakl w zadziwiający sposób nawiązuje do teatru antycznego i przypisanej mu katarktycznej roli. Wali na odlew z ozdrowieńczą nadzieją. Dziś – ponad sześć lat po premierze – wiem już, że naiwnie wyrażoną na wyrost, bo zakompleksionym i wypierającym niewygodne prawdy rodakom święty Boże nie pomoże, choćby był bogiem z greckiego Olimpu. W najpiękniejszej, jaką znam, antywojennej balladzie (pierwotnie śpiewanej przez Marlenę Dietrich, po polsku przez Sławę Przybylską, a w spektaklu przez Katarzynę Dworak) padną wszak ze sceny gorzkie pytania: gdzie ci chłopcy z dawnych lat, gdzie dziewczęta, gdzie mogiły i żołnierzy kwiat… No i to kluczowe: „Kto wie, czy było tak?”.

„III Furie” to teatr totalny dla widzów odważnych i dojrzałych. Spektakle na legnickiej Scenie Gadzickiego w piątek, sobotę i niedzielę (8-10 grudnia) o godz. 19.00. Bilet 35 zł (ulgowy 28 zł).

Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama - sponsor działu


Pozostałe informacje
REKLAMA
REKLAMA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Gazeta LCA.pl

Warning: readdir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 152

Warning: closedir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 157

Warning: rsort() expects parameter 1 to be array, null given in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 159
 

Copyright - 2001- 2024 - Legnica - Grupa portali LCA.pl. Wszystkie prawa zastrzezone. Korzystanie z portalu oznacza akceptacje Zasad korzstania z serwisu
Lca.pl napędzają profesjonalne serwery hostings.pl

T: 1,049s - V: A0.99 - C: 0 - D: 02.26.2024 10:27:40