W Krotoszycach urodził się … teatr

Autor: LS(lca.pl) - 2017-10-28 06:42:46

Owacją na stojąco został nagrodzony mini spektakl przygotowany przez mieszkanki Krotoszyc pracujące pod fachowym okiem Joanny Gonshorek - Naczyńskiej i Joanny Rostkowskiej z Teatru Modrzejewskiej.

Czytaj dalej ˅

Udostępnij

Tweetnij

Podziel się

Drukuj

Reklama

„Teatr w drodze” zajechał do Krotoszyc - Foto: WO(lca.pl)

„Teatr w drodze” zajechał do Krotoszyc w ramach projektu Teatru Modrzejewskiej realizowanego przy okazji jubileuszu legnickiej sceny. Mieszkanki wsi same wpadły na pomysł sztuki, którą zaprezentowały. Na przygotowania miały zaledwie kilka dni, udowodniły, że teatr można zrobić wszędzie

Joanna Gonshorek – Naczyńska - Foto: WO(lca.pl)

- To były cztery dni intensywnych warsztatów, na których „próbowałyśmy” pomysły dziewczyn, moja pomoc polegała właściwie jedynie na tym żeby złożyć te pomysły w całość. Dziewczyny już kiedyś realizowały podobny projekt i każdą moją sugestię przyjmowały bardzo chętnie – powiedziała Joanna Gonshorek – Naczyńska, aktorka.

- To wspaniałe dziewczyny. Same się garną do działania i nie boją się wyzwań i nie mają tremy.

Sztuka, którą zaprezentowały krotoszyckie aktorki amatorki traktowała oczywiście o życiu. Każda z nich włożyła do scenariusza kawałek swojego. Wyszła opowieść o radościach, smutkach i problemach codziennej egzystencji

Spektakl bardzo podobał się mieszkańcom, którzy zasiedli na widowni. Podziękowali gromkimi brawami na stojąco. Dodajmy, że to nie pierwsza sztuka wystawiona przez mieszkańców. Kilka lat temu Stowarzyszenie „Nasze Krotoszyce” wspólnie ze Stowarzyszeniem Działań Artystycznych i Kulturalnych FABRYKA TWÓRCZOŚCi, wystawiło „Wiedźmę Agrypichę”. Scenariusz napisała, Teresa Zawistowska – krotoszycka znawczyni zielarstwa. Opieką artystyczna zajęła się Joanna Rostkowska. Wystąpiły panie ze Stowarzyszenia „Nasze Krotoszyce”.

Jak się dowiedzieliśmy w zakulisowych rozmowach po spektaklu, w Krotoszycach powstanie grupa teatralna. Olga Podebry, była dyrektorka Szkoły Podstawowej, powiedziała, że prowadziła taką grupę i jeśli tylko znajdą się chętni wróci do pracy twórczej z mieszkańcami. A, że chętni się znajdą nie ma wątpliwości.