Wernisaż wystawy Jeleny Połujanowej, który odbył się w „Koperniku” zgromadził tłum wielbicieli jej twórczości w każdym wieku. Oprócz najmłodszych podopiecznych z grup plastycznych, pojawiły się także dorosłe wychowanki z działającej od lat w Koperniku grupy artystycznej „Ale plama!”. Pośród gości znalazły się też Janina Stasiak, wieloletnia przyjaciółka autorki, historyczka i krytyczka sztuki, a także Maria Król, legnicka twórczyni, która już w piątek 1 grudnia o godzinie 18:00 wystąpi na własnym wernisażu w Galerii Ring. Gości i przywitała oraz przedstawiła i uhonorowała kwiatami autorkę szefowa placówki Urszula Juchnik-Pogorzelska. Janina Stasiak, która od lat śledzi twórczą karierę artystki i jest autorką opracowań jej twórczości, wygłosiła wstęp, który nakreślił styl malarki i ponownie podkreślił rolę koloru w sztuce Połujanowej.

Sama wystawa gromadzi czterdzieści prac wykonanych w technikach akrylu, oleju i akwareli. Wśród nich te malowane „póki wiatr nie zawieje” czyli z natury, gdzie równie ważne jak uchwycenie chwili istotne jest zatrzymanie nastroju. Szczególnie widać to w niedużych akwarelowych obrazkach, które autorka nazywa cukierkami, kojarząc je z kolorowymi kwaśnymi landrynkami o pastelowych kolorach, z których każdy smakuje inaczej.

Wystawę można oglądać do 5 stycznia w sali wystawowej „Na piętrze” w SDK „Kopernik” przy ul. Koziorożca 14. W styczniu odbędzie się spotkanie autorskie, podczas którego malarka opowie o swoich inspiracjach, założeniach i własnej wizji, pełnej barw i pomysłów.

Jelena Połujanowa jest legniczanką od trzech dekad, absolwentką Irkuckiej Szkoły Sztuk Pięknych. Poza Kopernikiem, z którym związana jest od wielu lat, uczy też rysunku i malarstwa w Teatrze Avatar. Jej wystawy oglądaliśmy przed laty w Legnickim Centrum Kultury, a w 2019 w Galerii sztuki, gdzie wraz z mężem Jerzym Rodziewiczem zaprezentowali dialog pt. „Podwójna rzeczywistość”. Maluje głównie kwiaty, ale też stylizowane martwe natury czy krajobrazy.