Długo Legnica musiała czekać na gwiazdę z pierwszej półki. Doczekała się naprawdę niezłego zestawu i maj rozpoczął się w prawdziwie pop-rockowym stylu. Na początek na scenie stanął duet Smolik / Kev Fox, właściciele Fryderyka w kategorii elektronika i alternatywa. Multiinstrumentarium Smolika i głęboki głos brytyjskiego wokalisty okazało się być doskonałą kompilacją. Muzycy wykonali swoje autorskie utwory i kilka wszystkim doskonale znanych hitów światowej muzyki rockowej.

Jednakże daniem głównym był Zalewski. Wygrał „Idola” w 2004 roku, dziś jest idolem milionów. Droga do tego wiodła dość długa. Po drodze była współpraca z Kasią Nosowską i grupą Hey, dwa zespoły, współpraca z Brodką i album „Zelig” później przyszło „Złoto”, Męskie Granie i wielki hit „Początek”, a w 2020 „Zabawa”. Zalewski jest idolem, jego publiczność śpiewa z nim. To rockman w garniturze, pełen wdzięku i charyzmy, człowiek, za którym wierni fani jeżdżą po całej Polsce.

Koncert Zalewski Smolik / Kev Fox to nie koniec niespodzianek muzycznych, jakie przygotowało dla melomanów Legnickie Centrum Kultury. Już w czerwcu dwa kolejne wielkie uderzenia Mery Spolsky i Szpaku.