Mieli zagrać jeden koncert z okazji 30. rocznicy wydania płyty „Violator”. Kilka dni przed planowaną datą ogłoszony został lockdown. Koncert odwołano i to było najlepsze, co mogło się stać. Postanowili nagrać teledysk z utworem „Enjoy The Silence”, później kolejne, które jak mówi Waldemar Maszyński, kręcili w tych szalonych czasach.

- Puściliśmy w dniu, kiedy miał być koncert, no i się zaczęło. Wcale się tego nie spodziewaliśmy. Generalnie miałem takie podejście, no dobra, zagramy jeden koncert, który planowaliśmy na 30-lecie płyty „Violator”, ale wiem, że środowisko Depeche Mode raczej woli oryginał niż podróbki, którą w jakiś sposób jesteśmy i myślałem, że odbiór będzie średni, może nawet bardziej na „nie” niż na „tak”. Liczba odtworzeń, komentarzy pod filmem, spowodowały, że otworzyliśmy szeroko oczy, szczęki nam opadły i padł pomysł, że robimy kolejny utwór – opowiada Waldemar Maszyński.

Tak powstały klipy do wszystkich utworów z „Violatora”, lockdown poluzowano i GMW play Depeche Mode zaczęli koncertować. Są jedynym profesjonalnym coverbandem w Polsce grających muzykę Depeche Mode, nic więc dziwnego, że na ich koncerty zjeżdżają się fani z całego Dolnego Śląska.

W sobotę dali koncert w „Koperniku” i fani przyjechali za nimi z Oławy, Wrocławia, Wałbrzycha, Lubina, nie zabrakło legniczan. Dla wszystkich liczyła się tylko muzyka „Depeszów”, którą GMW raczyli ich dwie godziny.

Zobaczcie relację z koncertu. Wywiad z muzykami już niebawem na naszym portalu.