Wystawa nosi tytuł „Lęk kandyzowany”, dlaczego kandyzowany?
- Część z tych ilustracji wydaje się być smutna ale miła dla oka i przyjemna, jednak, i mówię to przez percepcję ludzi, którzy na to patrzą, ludzie dostrzegają w niej ładunek grozy, jakiegoś nieuświadomionego lęku. Pojawił się nawet takie stwierdzenie, iż odnosi się wrażenie, że lincz czai się za rogiem. Myślę, że dotyczy to dysonansu pomiędzy czymś kolorowym i cukierkowym, a budzącym niepokój – wyjaśnia Adam Wójcicki, autor wystawy.
Adam Wójcicki jest absolwentem Katowickiej Akademii Sztuk Pięknych. Otrzymał dyplom z wyróżnieniem za współczesną wizualną interpretację wybranych baśni Jacoba i Wilhelma Grimm „Grimm Fairy tales” zrealizowaną w pracowni książki autorskiej Bogny Otto Węgrzyn w 2014 roku.
- To wynikało z mojego zainteresowania w tamtym okresie storytellingiem, sięgnąłem do źródła gdzie opowieści wywodziły się z podań ludowych, które przekształciły się w historie opowiadane przy ognisku, które miały budzić grozę. Miały edukować w sposób dość drastyczny, co zresztą jest bardzo czytelne w „Grimm Fairy tales” i te ilustracje to wyrażają. Z drugiej strony, zawsze jakiś mrok, na płaszczyźnie wizualnej rzecz jasna, wydawał mi się interesujący w przedstawianiu – wyjaśnia autor wystawy.
Mroczna część wystawy przechodzi łagodnie w pastelowe zielenie ogrodów świata. To ilustracje do książki „Ogrody”, w której przedstawionych zostało 40 najciekawszych ogrodów świata. Wędrówka po wystawie kończy się lubianą przez dzieci japońską animą. Szeroka tematyka „Lęku kandyzowanego” sprawia, że z powodzeniem na wystawę można wybrać się rodzinnie. Każdy znajdzie na niej coś, co go zachwyci, rozbawi, nierzadko poruszy struny niepokoju, z pewnością pobudzi uczucia.