Doskonały komik miał przed sobą nie lada zadanie, rozbawić kobiety, jak trudno to zrobić wiedzą panowie. Michałowi się udało. Opowieści o tym, jak prostą istotą jest mężczyzna, jak skomplikowaną kobieta, „podane” w sposób umiejętny, jak się okazało, rozśmieszały do łez.
Maseczki na twarzach i dystans nie przeszkadzały paniom w dobrej zabawie, a show komika zapamiętają na długo. Czy wyniosły z tego spotkania coś więcej, niż dobra rozrywka? O tym przekonają się ich partnerzy w codziennym życiu.
Pewnym jest fakt, że dzięki Zdzisławowi Tersie, Jackowi Stacewiczowi i całej męskiej populacji Szczytnik nad Kaczawą, kobiety w czasach niezmiernie trudnych poczuć mogły przez chwilę, że życie biegnie przynajmniej częściowo torem normalności, a dawka molekuł emocji uwolniona śmiechem pomoże im zachować dobre samopoczucie na długo. Występ stand-upera odbył się w pełnym reżimie sanitarnych. Do obowiązujących zasad dystans, dezynfekacja, maseczki, w Szczynikach nad Kaczawą dodano kwiatek i uśmiech.
W sobotę Michał Pałubski bawił będzie panie w Kunicach. Czy zda egzamin z rozśmieszania równie celująco, okaże się po spotkaniu.