„Hana” Aleny Mornštajnovej to trzecia książka autorki, ale we wszystkich pisze o relacjach międzyludzkich. Jak opowiadała nie wie jak to się dzieje, ale w trakcie pisania ten proces się odwraca i na pierwszy plan podczas pisania wychodzą rzeczy, które były niezamierzone. „Hana” miała być po prostu o wspólnym życiu i relacjach dwóch zupełnie innych od siebie kobiet. Pierwszą miała być mała dziewczynka, która traci rodziców podczas epidemii tyfusu, a drugą dziwna ciocia Hana. Ale w trakcie przygotowań do pisania autorka natrafiła na materiały, z których wynikało, że także w jej mieście była duża społeczność żydowska i że któregoś dnia po prostu zniknęli. Autorka wplotła, więc w powieść część historii swojego miasta, której długo nie znała: czyli epidemię tyfusu i historię czeskich Żydów. Fragmenty książki czytali: Joanna Rostkowska, Katarzyna Kotlińska i Jimi Karankiewicz.

Powieść rozpoczyna się w latach 60. i stopniowo cofa do przedwojnia. Opowiada historię ciotki Hany, która odkrywa przed małą Mirą rodzinne sekrety i jej prawdziwą tożsamość. Był to celowy zabieg autorki, która chciała pokazać, że po przeżyciach w obozie koncentracyjnym trudno było wrócić do normalnego życia.

Słowo Hana jest jednocześnie imieniem bohaterki i czeskim słowem oznaczającym wstyd. Powieść traktuje o walce ze wspomnieniami, o śmierci, miłości, naiwności i doświadczeniach dotyczących obozu w Auschwitz. Zadaje pytanie o roli przypadku w życiu i o to, jakie byłoby życie bohaterek, gdyby któryś z elementów tej układanki ułożył się inaczej.

Książka „Hana” została nagrodzona między innymi tytułem Czeskiej Książki Roku 2018. Polska edycja powieści jest zasługą wrocławskiego wydawnictwa AMALTEA. W Czechach jest ogromnie popularna, sprzedała się w ponad 200 tysiącach egzemplarzy.

Podczas sobotniego spotkania była możliwość zakupu książki w promocyjnej cenie. Promocję powieści w Legnicy zorganizowało: Stowarzyszenie DAK FABRYKA TWÓRCZOŚĆI oraz Art Cafe Modjeska.