W tym roku mijają 44 lata od śmierci Henryka Karlińskiego. Ten wyjątkowy twórca kultury, którego imię nosi dziś Legnickie Centrum Kultury oraz jedna z legnickich ulic, dzieciństwo i młodość spędził we Francji. Studia w konserwatorium w Tuluzie przerwała mu wojna. Jako żołnierz armii polskiej na Zachodzie wrócił do kraju w 1947 r. Rozpoczął wtedy pracę w szkole powszechnej w Dusznikach Zdroju, gdzie uczył języka francuskiego. W Legnicy osiadł w 1949 r. Początkowo był nauczycielem i kierownikiem świetlic w kilku tutejszych szkołach. W 1958 r. zatrudniono go w nowo powstałym Miejskim Domu Kultury, z czasem przemianowanym na Legnicki, a następnie Wojewódzki Dom Kultury. Mimo poważnej choroby serca, Karliński działał tam do końca życia.
Teatr i muzyka chóralna - te dwie dziedziny sztuki były Mu najbliższe. Działalność dyrygencką rozpoczął w 1949 r., kiedy to przy Szkole Podstawowej nr 1 na Zakaczawiu założył chór Madrygał. Początkowo dziecięcy zespół, w latach 60. przeobraził się w chór mieszany. Dziś Madrygał - wciąż aktywny chór - rozsławia Legnicę w kraju i za granicą.
Karliński wiele działań poświęcał ukochanej muzyce chóralnej. To właśnie on powołał do życia turniej chórów, który dziś - pod nazwą Legnica Cantat - jest jednym z najważniejszych konkursów chóralnych w Polsce.
Henryk Karliński był osobą wyjątkową. Jego wszechstronną wiedzę, talent i wytrwałość, z jaką realizował marzenia w niełatwych dla kultury czasach, do dziś wspominają dawni chórzyści, muzycy i animatorzy kultury.