Sprawcą wszelkiego dobra jest Piotr Budzianowski, który pięć lat temu przyjechał do Legnicy, wstąpił do Legnickiego Centrum Kultury i zaraził Grzegorza Szczepaniaka szalonym pomysłem żeby nauczyć dzieci od podstaw gry na instrumentach i stworzyć prawdziwą orkiestrę. Dziś, w 2019 roku, utytułowana już Dziecięco – Młodzieżowa Legnicka Orkiestra Dęta, koncertem inauguracyjnym w Sali Maneżowej zaczęła obchodzić swój pierwszy, ważny jubileusz.

Co takiego jest w tej orkiestrze, że przyciąga dzieci? Pytał o to członków zespołu Przemek Corso prowadzący koncert. To wspaniała atmosfera, taka, że nie chce się wychodzić z prób, miłość do muzyki, nawet instrumentów i oczywiście do kapelmistrza Piotra Budzianowskiego. W gronie młodych muzyków znalazły swoje miejsce także osoby niepełnosprawne czują się w nim doskonale. Ta atmosfera i miłość procentuje. Orkiestra ma na swoim koncie już niejedno uczestnictwo w festiwalach i niejedną nagrodę.

Piotr Budzianowski to nie tylko doskonały muzyk, ale także doskonały wychowawca i pełen empatii człowiek. Uczy swoich wychowanków nie tylko gry na instrumentach, uczy także miłości do ludzi, wrażliwości na krzywdę i gotowości pomocy. Członkowie orkiestry niejednokrotnie brali udział w akcjach charytatywnych na rzecz potrzebujących, współpracują także z miejskim wolontariatem. Kapelmistrz jako pierwszy rozpoczął walkę o ukraińską rodzinę Kopyshchyków, której grozi deportacja. Dzięki temu dziś jest nadzieja, że troje młodych członków jego orkiestry będzie nadal mogło spokojnie grać, a reszta rodziny spokojnie egzystować w Legnicy.

Dobro wraca. Dowodem tego była pełna Sala Maneżowa podczas piątkowego koncertu młodych muzyków oraz grono przyjaciół, którzy wspólnie z nimi wystąpili na scenie. Młodzi ludzi pokazali co potrafią, brawom nie było końca i nie obyło się bez bisów. Koncert był preludium do pełnego niespodzianek koncertu jubileuszowego, który odbędzie się jesienią. Już dzisiaj się na niego zapraszamy.