Powieść Karela Čapka, napisana na kilka lat przed koszmarem II wojny światowej, przedstawia groteskową wizję ludzkiego świata opanowanego przez człekopodobne płazy, do czego przyczyniła się ludzka chciwość, pycha i krótkowzroczność. W kilka lat potem to, co przekraczało granice wyobraźni, zagościło w świecie rzeczywistym – wizja Čapka stała się życiem. Współcześnie sytuacja pod wieloma względami niebezpiecznie przypomina lata 30. Tym ważniejsze jest przysłuchiwanie się przestrogom ludzi, którzy przeżyli największy koszmar historii – abyśmy zrozumieli ich błędy, zrozumieli je, a co najważniejsze – nie powtarzali.
- Odczytanie tego, kim będą jaszczury naszej epoki, które chcą opanować świat, pozostawimy twórcom i publiczności – tak powody sięgnięcia po „Inwazję jaszczurów” objaśnia szef legnickiej sceny Jacek Głomb.
Teatralnej adaptacji „Inwazji jaszczurów” dokonała Weronika Murek. - W zgodzie z autorem zastanowimy się co sprawia, że historia kołem się toczy, a zachowania ludzi, wbrew ich okropnym doświadczeniom, od wieków się nie zmieniają prowadząc w konsekwencji do kolejnych wojen. Tym ważnym kwestiom i związanym z nimi niepokojom chcemy w spektaklu nadać pełną ruchu atrakcyjną szatę wizualną – deklaruje reżyser Robert Talarczyk.