Natychmiast po przełożeniu na język polski (1997) powieść stała się inspiracją dla radykalnych feministek. „Społeczeństwo wyznacza normę, której trudno sprostać? Olej to. Zostań maciorą, lochą, prosiaczkiem i żyj w zgodzie z własną naturą”- przekonywały organizując pierwszomajowe manify pod hasłem „Zrzuć maskę, załóż ryj!”, dodając przy tym, że „w stadzie raźniej”.
Kameralne przedstawienie pokazuje proces przemian towarzyszący ciału i zmysłom kobiety. Przemiany, która nie wynika jednak z fatalizmu lecz jest świadomym wyborem życia w zgodzie ze sobą i biologią. - Feminizm poprzedniego pokolenia nauczył mnie bezgranicznej wolności w stosunku do własnego ciała. Odkąd uzyskałam tę wolność, mogę sobie pozwolić na pisanie rzeczy najokropniejszych o kobietach. Wszakże jedno jest pewne: gdyby tę książkę napisał mężczyzna, miałabym ochotę go zamordować – wyznała w jednym z wywiadów Marie Darrieussecq.
– Podziwiam kunszt Joanny Gonschorek – mówiła po premierze Barbara Walicka, która przełożyła powieść. – Dzięki aktorskiemu kunsztowi dokonująca się na scenie przemiana bohaterki w świnię nie jest szokująca, niezrozumiała czy obrzydliwa. Wręcz przeciwnie - wątek tej przedziwnej transformacji został wykorzystany do odsłonięcia złożonych warstw psychiki, do ukazania zderzenia ludzkiego ze zwierzęcym, metaforycznego z dosłownym, a także do wyznaczenia granicy między kiczem a dramatem rozgrywającym się w ludzkim wnętrzu.
„Aktorka zmaga się ze swoją kobiecością bez żadnych zahamowań. Ubrana w czarny dres, rozczochrana opowiada o swoim życiu. Pełnym upokorzeń, traktowana jako przedmiot, czy zabawka mężczyzn. O swoich ciążach, aborcjach. To opowieści krwiste i w bardzo dosłownym tego słowa znaczeniu” – pisał Zygmunt Mułek w Panoramie Legnickiej.
Spektakl zrealizowany w ramach Sceny Inicjatyw Aktorskich przyniósł jego wykonawczyni Grand Prix X Ogólnopolskiego Przeglądu Monodramu Współczesnego w Warszawie (2012). W ubiegłym roku prezentowany był także m.in. na XXXV Festiwalu Sztama w Olecku oraz na 43. Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Jednego Aktora we Wrocławiu.
Przedstawienie w piątek 13 lutego będzie jedyną okazją obejrzenia tego monodramu w najbliższych tygodniach. Bilet 20 zł.