REKLAMA
Lca.pl » Kulturalia » Teatr

2014-06-12 11:35:12 - Autor: Grzegorz Żurawiński (lca.pl)
Drugie podejście do „Człowieka na moście”
Gwałtowna burza, która wieczorem 23 maja przeszła nad Legnicą, zerwała premierę plenerowego spektaklu. Drugie podejście do teatralnej premiery na dziedzińcu Zamku Piastowskiego zaplanowano na piątek 13 czerwca o godz. 20.30.
REKLAMA


Człowiek na moście
Foto: WO(lca.pl)

Henryk Karliński
Foto: (lca.pl)
Prognoza pogody na piątkowy wieczór jest optymistyczna. Ma nie padać, zapowiadany jest też przyjemny wieczorny letni chłodek (17-18 stopni). Także dwie próby, które w piątek przed południem i po południu poprzedzą zamkową premierę, powinny odbyć się w bardzo przyjaznych warunkach lekkiego zachmurzenia, bez deszczu i upału, przy niemal komfortowej temperaturze 20-22 stopni.

Spektakl historyczno-muzyczny Roberta Urbańskiego „Człowiek na moście” w reżyserii Jacka Głomba inspirowany jest postacią zmarłego w 1975 roku Henryka Karlińskiego, dyrygenta i założyciela legnickiego chóru Madrygał i twórcy Ogólnopolskiego Turnieju Chórów “Legnica Cantat”. Jest konsekwencją linii programowej legnickiego teatru, który - od wystawienia „Ballady o Zakaczawiu” (2000) - wpisuje miejscowych bohaterów, lokalne historie, mity i legendy w treść swoich sztandarowych produkcji, by przybliżyć je publiczności, ale też integrować ją i mobilizować społecznie.

Akcja sztuki zaczyna się na jednym z zamków średniowiecznej Francji. Skazany na banicję książęcy chórmistrz opuszcza dwór, ale - na skutek tajemniczego zawirowania w czasie - pojawia się kilkaset lat później w powojennej Legnicy, w której płonie jeszcze piastowski zamek podpalony przez czerwonoarmistów. Bohater nie zna swojej przeszłości, ale powoli skleja się z nowymi realiami, w jakich przyszło mu żyć.

- Opowiemy historię o arystokracie ducha, miłośniku francuskiego średniowiecza i renesansu, popularyzatorze muzycznego dorobku i dziejów Dolnego Śląska, ale przede wszystkim o barwnej i nieco tajemniczej postaci, której żyć i działać przyszło w przaśnych realiach peerelu. Dla Legnicy tamtych lat ta renesansowa postać była jak klejnot, jak barwny ptak, który cudem się miastu przytrafił – objaśnia autor scenariusza Robert Urbański.

Wszyscy, którzy znali Henryka Karlińskiego i widzieli przygotowania do premiery, zaskoczeni byli stylizacją, jakiej poddał się odtwórca głównej roli w przedstawieniu. – Aktor wygląda, porusza się, mówi, gestykuluje i pali papierosy jak on za swoich młodych lat – mówili.

- Mimo że jest to impresja artystyczna, a nie dokument, ani tym bardziej biografia, trzeba było bardzo uważać, by nikogo w tej opowieści nie skrzywdzić. Emocjonalnie bliska jest mi gwałtowność reakcji bohatera, jego wybuchowość oraz to, że emocji nie dusił w sobie. Postać, którą gram, to indywidualista, który zmaga się z otaczającą go nudą, masą, obojętnością i toczy swoją beznadziejną walkę z wiatrakami. Niestety, ciągle pali także papierosy, co jest dla mnie kłopotliwe – mówi Paweł Palcat, aktor odtwarzający główną postać opowiadanej historii.

Zrealizowany z rozmachem spektakl z udziałem całego zespołu aktorskiego, chórzystów, zespołu muzycznego, statystów, pojazdów i zwierząt to największa od lat produkcja legnickiego teatru wspierana finansowo i organizacyjnie przez Legnickie Centrum Kultury, któremu patronuje Henryk Karliński. I – jak dowiodło tego majowe doświadczenie – jego powodzenie jest całkowicie zależne od pogody. Jednak to nie jedyna trudność tej inscenizacji.

- Bardzo trudna była synchronizacja scen. Przecież razem to blisko pół setki wykonawców, a do tego: dwa konie, furmanka, dwa samochody (stara warszawa i wojskowy gazik), motocykl z koszem i rowery, a wszystko pod chmurką i na wybrukowanym zamkowym dziedzińcu z okazałą lipą na jego środku. Czerwona warszawa, która po raz pierwszy pojawiła się w „Złym” (1996), ma dla nas znaczenie symboliczne i sentymentalne. Osiemnaście lat temu po raz pierwszy sięgnęliśmy bowiem po miejskie legendy i wyszliśmy poza teatralną przestrzeń wybierając na miejsce teatralnej akcji budynek poniemieckiej fabryki amunicji – mówi reżyser spektaklu, od dwudziestu lat dyrektor legnickiego teatru, Jacek Głomb.

Po premierze spektakl grany będzie także 14, 20 i 21 czerwca o godz. 20.30. Bilet 30 zł (ulgowy 20 zł).

Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa wysyłać można także na adres kontakt@lca.pl

Podziel się:

Brak komentarzy. Dodaj swój komentarz
REKLAMA
PRZECZYTAJ TAKŻE
Legnica -
Eliminacje rejonowe 69. Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego
Legnica -
„Ballada o Zakaczawiu” dziś wieczorem w Teatrze Telewizji
Legnica -
69. Ogólnopolski Konkurs Recytatorski
Legnica -
„Przywróćmy zamek Legnicy!” W czwartek debata
REKLAMA
Legnica -
Teatr charytatywnie dla dzieci z hospicjum „Formuła Dobra”
Legnica -
Teatr zaprasza na finisaż wystawy „Nieznany Grotowski”
Legnica -
Rozpoczęły się zapisy do 69. Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego
Legnica -
Joanna Gonschorek odchodzi z Teatru Modrzejewskiej. Nie mówi „żegnaj”
Legnica -
Lutowy repertuar Teatru im. Heleny Modrzejewskiej na luty 2024 roku
Legnica -
Spotkanie z laureatem Nagrody Nike 2021
PORTAL LCA.PL
O firmie | Praca | Kontakt | Regulamin
59-220 Legnica, Wjazdowa 6
tel: +48 500 197 963
e-mail: redakcja@lca.pl