W kościele św. Jana niebawem rozpocznie się remont sklepienia i ścian, była to więc ostatnia okazja, by zajrzeć do wewnątrz i poznać jego historię z ust przewodniczki, szefowa działu sztuki w legnickim Muzeum Miedzi. Z okazji skwapliwie skorzystała grupa miłośników historii Legnicy.

- Podczas nocy muzealnej kościół cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem i chcieliśmy jeszcze raz powtórzyć wizytę w jego wnętrzach, ponieważ wiele osób nie mogło wtedy uczestniczyć w spacerze po jego wnętrzach – wyjaśnia Barbara Pietras z Muzeum Miedzi.

- To kościół bardzo niedoceniony, z którym jestem związana od zawsze, ponieważ jestem z Legnicy i przychodziłam tu jeszcze jako dziecko i zawsze mnie zastanawiało, co przedstawiają te obrazy. One jeszcze przed konserwacją były bardzo ciemne. Teraz kościół powoli odzyskuje blask, ale ponieważ jest dość specyficzny na tle naszych pozostałych kościołów, ponieważ jest zlepkiem wielu innych różnych świątyń, myślę, że przez to jeszcze bardziej zasługuje na wyróżnienie – dodaje Barbara Pietras.

Kościół ze swoją historią jest na pewno mniej znany od legnickiej katedry, czy kościoła Marii Panny. Dlatego według przewodniczki wart jest tego, by spędzić w jego wnętrzach trochę czasu i poznać jego historię.

- Jest tu kilka rzeczy nieoczywistych. Wszyscy kojarzymy Mauzoleum Piastów, ale nie każdy wie, że nie tylko oni są tu pochowani, ale również małżeństwo Johann Ernst oraz Eleonora von Sprintzenstein. To właśnie ich fundacji zawdzięczamy kolegiatę i to, że powstał ten kościół. Są pochowani w kaplicy przy prezbiterium – opowiada przewodniczka po kościele.

Patrząc na ściany świątyni, nie sposób nie zwrócić uwagi na wiszące na nich obrazy, które przypisywane są znakomitemu śląskiemu artyście Michaelowi L. Willmannowi, zwanemu śląskim Rembrandtem i jego wnukom.

Z pewnością ważnym i godnym zobaczenia jest Mauzoleum Piastów Śląskich. Jest to pierwsza na Śląsku barokowa kaplica grobowa, powstała w latach 1677–1679. Jest miejscem pochówku ostatnich przedstawicieli dynastii Piastów.

- Tam wszystko ze sobą współgra, sztuka, architektura, nawet literatura. Wszystko jest w jednym miejscu i uzupełnia się wzajemnie. Pomimo wirów i zakrętów historii to miejsce zachowało się takie, jakim zostało stworzone. Znajduje się tam sarkofag Jerzego Wilhelma, który wyróżnia się na tle pozostałych sarkofagów, ale zdobienia, które na nim są, są nieprzypadkowe. Kwiat aloesu kwitnący tylko raz, czy złamana tarcza herbowa, to wszystko mówi o końcu dynastii – mówi historyczka.

Barokowa perełka Legnicy niebawem zostanie poddana dalszemu etapowi renowacji. Prace w świątyni trwają już kilka lat. Po ich zakończeniu muzealnicy zaproszą na kolejny spacer historyczny w jego wnętrzach. Tymczasem kolejnymi obiektami, które będzie można zobaczyć w ramach legnickich spacerów historycznych, znajdą się między innymi budynek Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, huta miedzi i osiedle Tarninów.