Podczas koncertu w klubie Spiżarnia, ramach Strefy de… #141 odbyły się Skorpionalia nr 7, jeden z listopadowych koncertów organizowanych przez legendarny punkowy zespół TZN Xenna. Jak opowiada sam Zygzak, frontman kapeli, jest zodiakalnym Skorpionem, stąd też nazwa imprezy. Jej celem jest integracja Skorpionów i ich przyjaciół, dlatego na ich koncerty przychodzą czasem też osoby nie związane dotąd z tym rodzajem muzyki.

- Na Skorpionalia zapraszam zespoły, które mi się podobają, a których korzenie wywodzą się z punk rocka, może to być zimna fala, może to być hardcore, po prostu wszystkie pochodne, może być ska, które też gdzieś współgra, bo punki słuchają też takiej muzyki - mówi Zygzak, wokalista zespołu TZN Xenna i podkreśla, że nie można mówić o odnowie sceny punk rockowej - Punk rock żyje swoim życiem, jego pierwotnym przeznaczeniem było być w undergroundzie i tutaj jesteśmy.

Jak dodaje nigdy nie zależało mu na komercjalizacji, a na integracji ludzi, którzy myślą podobnie jak oni, słuchają podobnej muzyki, czasem ubierają się podobnie. Zygzak uważa, że twórca powinien mieć przemyślany przekaz do ludzi, a niestety scena punkrockowa także stała się schematyczna, że gatunek i tematyka tekstów się zamknęła.

- Wszyscy nagle z zajmowania się zwykłym życiem stali się ideologami, nie jedzą marchewki, bo taką mają ochotę, tylko „bo zwierzątka zabijane” i to odbiera człowieczeństwo. A ja jako twórca jestem po stronie zwykłego człowieka. Nie wspieram żadnej opcji politycznej, bo to już jest sugerowanie ludziom, że to jest coś dobrego. Nie chcę brać za to odpowiedzialności. Czuję się zwykłym człowiekiem, który jest w środku tego wszystkiego – dodaje.

TZN Xenna oprócz swoich największych hitów z dawnych lat, jak „Dzieci brudnej ulicy”, zagrali też najnowsze utwory, jak „Pralka” czy „Ciasteczko z kremem czy marmoladką?”. Na scenie nadal słychać dawną punkową moc, zaś sam Zygzak jako frontman jest osobą bardzo energiczną, co udziela się także publice.
Na scenie oprócz gwiazdy Skorpionaliów wystąpiła punk rockowa formacja Izerbejdżan. Frontman zespołu Teo, jest głównym kierownikiem „Izerbejdżan Punk Eko Fest”, organizowanego w Wolimierzu i stąd także wzięła się nazwa zespołu. W Legnicy grali pierwszy raz.

- Tu jest fajna atmosfera i widzimy ludzi, z którymi niejednokrotnie spotykaliśmy się w innych miejscach – mówią muzycy.
Na scenie stanęła także Dobra-Dobra, punk rockowa złotoryjska formacja założona w 2011 roku. Określają swój styl jako Hard Szydera Billy.

- W jednym z pierwszych Bio pisaliśmy, że przeciwstawiamy się fanatyzmowi i związanej z tym bezmyślnej przemocy i to też się klei z tym peace&love. Wygląda na to, że niewiele różnilibyśmy się od hipisów, gdyby nie Sznyta, który wdarł się w nasze szeregi jako przedstawiciel punkowej oi-chuliganerki. Wracając jednak do tematu, to przesłania nie ma. Punk Rock różni się tym od innych stylów muzycznych, że piszemy teksty nie o tym co nam się podoba czy jest piękne, a wręcz przeciwnie. Wkurzeni na zaistniałą rzeczywistość piszemy o tym co nas uwiera i punktujemy odpowiedzialne za to osobniki. A jeżeli ktoś wysnuje z tego przesłanie to wiesz ... wracamy do tego o czym mówiłem na początku – mówią członkowie kapeli.

The Vets – to wrocławska kapela założoną w 2017 roku, grająca punk/ska/reggae. Basista gra także w zimnofalowej formacji THE LESS. Nazwa wzięła się od słowa „weterani”, ponieważ są „zlepkiem osób z innych zespołów” i jak sami mówią, każdy z nich gra także jeszcze w innej kapeli. Zespół zagrał cały materiał jaki dotąd posiada, czyli swoją jedną płytę.

Jako ostatnia wystąpiła Redakcja, zespół grający punk rocka i rocka, założony w 2010 roku przez gitarzystę i tekściarza Dariusza Duszę, znanego wcześniej z między innymi takich formacji jak Śmierć Kliniczna czy Absurd.

- Ja się nie bawię w jakieś dodatkowe wywody, zapowiedzi i manifesty, wszystko co chciałbym powiedzieć jest już w tekstach, niech muzyka mówi za siebie – mówi Dariusz Dusza, założyciel zespołu

Zespoły zagrały około 40 minutowe sety. Wszystkie zgodnie podkreślają, że grają, bo lubią i uważają, że na tej scenie nie można mówić o faktycznych gwiazdach. Na koncercie można było zakupić pamiątkową naszywkę z okazji siódmych Skorpionali, dostępne też były darmowe ziny muzyczne „strefa de...press'zyn”, w których poczytać można o lokalnych wykonawcach, jak i tych przyjezdnych.